Ząbkowanie cz. I - jak przetrwać i co robić?


Ząbkowanie u dzieci to dosyć ciężka sprawa, ale nie do końca u każdego. Znam kobiety, które jakoś brutalnie tego nie wspominają, ale są też takie, które płaczą na sowo "ząbkowanie". Jedne dzieci płaczą, mają biegunki i ogólnie jeden wielki dramat! Ja osobiście powiem szczerze mam 1/2 luz. Mała jakoś bardzo nie marudzi, tylko czasami i trochę częściej robi kupki. A jak sobie z tym poradzić? Zapraszam do przeczytania posta.
Ten etap ząbkowanie jest bardzo indywidualny dla każdego dziecka. Są nawet przypadki, że dziecko rodzi się z małym ząbkiem, a są takie, które zaczynają ząbkować bardzo późno. U nas zaczęło się to w 6 miesiącu życia. Na początku jedynki dolne. powiem szczerze, że trochę się zdziwiłam, gdy zobaczyłam nagle małą kropkę na dziąsłach małej. Bo nawet nie była bardzo rozdrażniona. Dopiero, gdy bardziej się pojawiał to było gorzej. od razu kupiłam maść na dziąsełka i było o wiele lepiej. Zaraz potem pojawiła się szczoteczka i masaże. Ważne, żeby pomagać dziecku w tym etapie, ponieważ nie wie za bardzo o co chodzi. Nie wie co to ból, zawsze chronimy, przed bólem dziecko, a nagle boli i dziecko, nie wie dlaczego. 

Jak postępować podczas ząbkowania?


- Na pewno kup maść na dziąsła, ja używam: Dentinox N. Jest na prawdę dobra. Jeżeli nie pomaga zastosuj czopki, możesz spytać się lekarza lub farmaceuty, jakie są najlepsze. Ale pamiętaj, nie używaj jednocześnie czopków i maści, bo przedawkujesz leki przeciwbólowe i dziecko będzie lekko uśpione i zdezorientowane. Gdy na prawdę jest ciężko, zastosuj czopki, np. na noc.
 

- Daj zabawki typu gryzak lub inne, które można nadgryzać - to dziecko uspokoi i uśmierzy ból. 
- Kup szczoteczkę do masażu dziąsełek i szczoteczkę do czyszczenia pierwszych ząbków! To bardzo ważne, żeby od pierwszych chwil pielęgnować te małe słodkie ząbki!




- Bądź wyrozumiała i cierpliwa. Nie pomożesz dziecku tym, że będziesz się denerwować. Ono odczuwa Twoją złość, smutek i strach. Dlatego spokój i opanowanie - na 1 miejscu. Zajmij czymś dziecko, aby zapominało o bólu. Pobaw się z dzieckiem aktywniej niż zwykle, może pośpiewaj? (ja mojej Lence śpiewam baaardzo często)
- Przytulaj i wspieraj dziecko - ono na prawdę nie wie o co chodzi, dlaczego bolą dziąsła. Nie umie inaczej tego okazać jak płaczem i krzykiem.
- Spróbuj częściej kłaść dziecko, po zastosowaniu maści lub czopka - dziecko odpocznie i spokojnie zaśnie.


Na pewno powiem, że ten etap jest do przejścia. My zaczynamy naszą drogę z ząbkami, ale powiem szczerze uważam, że będzie dobrze. Nie mogę słuchać, jak ktoś mi mówi, o tym, że teraz będziesz miała masakrę, bo idą zęby. A co ma być?! przecież to małe, bezbronne dziecko, a taka jest kolej rzeczy.. zęby, siadanie, chodzenie itp. Więc czemu mam się smucić i wysłuchiwać tych bredni, że będzie okropne. Muszę to przyjąć z podniesioną głową, bo tak już jest. Jeżeli się zdecydowałam zostać mamą to muszę nią być przez w te złe i dobre chwile. Dlatego zanim powiesz młodej mamie, że czeka ją "koszmar" to ugryź się w język, bo to nie o to chodzi . Doradź jej co u Ciebie się sprawdziło lub pokaż tego posta. Słowa złego przedstawienia ząbkowania nie będą najlepsze. 

2 komentarze:

Monika pisze...

Ja ząbkowania nie wspominam jako jakąś masakrę - nie było wcale tak źle :) U nas sprawdzała się jeszcze Camilia, oraz czopki Viburcol.

Unknown pisze...

Słyszałam o tych czopkach :) U nas jak na razie bez czopków i w wszystko jest na prawdę dobrze :)

Copyright © 2014 Mama Miśka , Blogger