Pierwszy miesiąc życia dziecka



Co składa się na pierwszy miesiąc życia dziecka? Co robi, jak jego życie wygląda? No właśnie, co właściwie powinien umieć ten mały człowieczek i czy w ogóle powinniśmy czegoś od niego wymagać? Otóż kilka rzeczy powinien umieć. 

Co miesięczny noworodek powinien umieć?

  • skupia wzrok na Twojej twarzy, gdy trzymasz go w ramionach
  • chaotycznie wymachuje rękami i nogami leżąc - tzw. odruch moro.
  • głośno krzyczy, gdy jest głodny, ma moro lub coś go boli
  • leżąc na plecach lub brzuszku obraca głowę na boki, jednak nie potrafi utrzymać jej w linii środkowej

 Te kilka małych, ale jakże trudnych rzeczy dla niego, umie już Twój mały książę lub księżniczka. Pamiętaj jednak, że każde dziecko jest inne! Te wyżej wymienione rzeczy każdy taki mały człowiek robi, bo tylko na tyle pozwala mu jego ciało. Z czasem będzie się zmieniał i bardzo szybko to zauważysz uwierz mi!
Każdy wcześniak wykonuje trochę wolniej te rzeczy, wolniej do nich dochodzi, bo powinien być jeszcze w brzuszku! Ciesz się, że masz już go przy sobie i pomagaj mu. Mów do niego i kochaj go całym sercem. Niepokojące objawy zgłaszaj lekarzowi, ale bez paniki. Po prostu obserwuj :)


  • Moja córcia, bardzo dużo od początku spała na brzuchu. 
Pewnie zaraz powiecie, że to niebezpieczne, a po za tym wasze dzieciaczki tego nie lubią. Ja jednak powiem, że gdy spała na brzuchu byłam przy niej, gdy leżała też. Przyzwyczajałam ja do tej pozycji i siebie również. Teraz bardzo lubi leżeć na brzuszku i przy okazji działa to na jej zdrowie, bo wtedy odgazowuje się i nie męczy ją kolka w ogóle. Oczywiście nie można przesadzać, raczkami tez musi ruszać czyli leżeć na plechach.  
  • Lubiła być otulona kocykiem lub spać osłonięta, np. w gondoli. 
Wtedy dzieci czują się jak u mamy w brzuszku. Ręce nie przeszkadzają, bo są zawinięte przy ciele i nie może tak chaotycznie nimi ruszać. Nie zawsze zawijałam w kocyk często w pieluchę tetrową i nakrywałam kocykiem. Dzieci po porostu lubią tę pozycję - zawinięte, jak w brzuchu u mamy. 


  • Lubiła i nadal bardzo lubi patrzeć na mnie. 
Teraz robi dziwne miny się uśmiecha, ale kiedyś to był rodzaj kontaktu ze mną - patrzenie w moje oczy i przytulanie się. To bardzo ważne, uwierz mi będzie Ci o wiele łatwiej jak w ciągu dnia trochę poprzytulasz swoje dziecko. Nie słuchaj innych, że się przyzwyczai i będzie przylepą! Dziecko tego potrzebuje, bardziej niż myślisz!


Brak komentarzy:

Copyright © 2014 Mama Miśka , Blogger