Szpitalne rozterki


Wiele z nas przejmuje się porodem. Pod koniec ciąży to normalne, że martwimy się czy poradzimy sobie jako matki i jak będzie przebiegał poród. To nic złego, że mamy wątpliwości, w końcu to wielka zmiana w naszym życiu! Nawet, gdy to nasz druga czy kolejna ciąża martwimy się najczęściej bólem porodowym. Panie, które rodzą pierwszy raz nie znają tego bólu, a te który rodzą po raz kolejny wiedzą czym poród pachnie.. A jak to jest z pobytem w szpitalu? No właśnie.. Na słowo szpital pewnie zareagujemy podobnie wszyscy - niedobre jedzenie, niemiłe pielęgniarki i przygnębiający nastrój. Najważniejsze, aby podejść do pobytu w szpitalu po porodzie na spokojnie i przede wszystkim myśleć przede wszystkim o dziecku. 


O CZYM MYŚLISZ BĘDĄC W SZPITALU?

  • chcę stąd już wyjść
  • chce mi się płakać
  • wszystko mnie boli 
  • jakie to jedzenie niedobre 
  • moje dziecko ciągle płacze

Po pierwsze nikt nie lubi być w szpitalu i najchętniej wróciłby się do partnera i do swoich czterech kątów. Jednak pomyśl w ten sposób możesz wypisać się na własne życzenie, ale po co? Najważniejsze jest Twój dzidziuś! Lekarze muszą chwilę go poobserwować, zbadać i podglądać. Na wychodzenie przyjdzie jeszcze czas. 

Po drugie nagle czujesz się beznadziejnie. Twoje dziecko płacze, Ty nie wiesz co mu jest, a w dodatku jesteś nie wyspana i chce Ci się płakać. To CAŁKOWICIE NORMALNE! Nagle poziom hormonów z rzędu ok. 600 spada do 50! Tak duże wahanie hormonów objawia się właśnie płaczem i beznadziejnym humorem. 



JAK SOBIE PORADZIĆ Z CHĘCIĄ PŁACZU?  


Po prostu się wypłacz. Zadzwoń do kogoś z rodziny, męża, mamy, babci, brata obojętnie. Wygadaj się wypłacz czy porozmawiaj o głupotach, żeby zapomnieć o tym co się dzieje w szpitalu. A myśl, że Twoje dziecko ciągle płacze? Nie tylko Twoje. Musicie się poznać i zgrać. Maluszek poznaje Ciebie, a Ty jego. Przede wszystkim spokój. Gdy dziecko śpi Ty też się połóż. Odpoczywaj jak najwiecej. Wyznaczaj sobie pewne schematy działania na kilka godzin na przód. Nakarm dziecko, połóż spać i sama się połóż. Poczytaj coś, albo posłuchaj muzyki. Weź prysznic. Myśl na przód co będziesz robić i ustalaj sobie "grafik". Jeżeli Ty będziesz spokojniejsza, to za tym Twoje dziecko, będzie spokojne. Dzieci wyczuwają Twój niepokój. Pamiętaj.

Brak komentarzy:

Copyright © 2014 Mama Miśka , Blogger